Jak można sobie pomóc z problemem tak dużym jak powtarzający się przymus wyrywania włosów? Nie wszyscy przecież mają dostęp do psychoterapeuty czy psychiatry. Powody tego mogą być różne, np odległe miejsce zamieszkania lub brak środków finansowych. Istnieją również sytuacje, w których nawet wizyty u psychologa nie pomagają pacjentom. Trichotillomania powinna być w jakiś sposób leczona. Kto chciałby być łysy? Nikt, dlatego naszym celem jest zaprzestanie wyrywania włosów.
Jak przestać wyrywać włosy?
Dla wielu osób wyrywanie włosów stało się tak normalnym zachowaniem jak oglądanie telewizji. Akceptacja jest bardzo ważnym składnikiem leczenia, lecz czasem mam wrażenie, że moja samoakceptacja przekracza limit. Nie jestem na siebie zła za wyrywanie włosów. Rozumiem, że to choroba i czasem zdarzy mi się sesja ciągnięcia za włosy. Nie winię się. Zrozumienie i akceptacja dla trichotillomanii sprawiło, że mam częste problemy z motywowaniem się do uzupełniania dziennej tabeli wyrywania włosów. Chęć zrelaksowania się po ciężkim dniu jest silna. Po prostu zapominam, że mam trichotillomanię. Zapominam o swojej chorobie nawet, kiedy ciągnę włosy (bardzo często nie mam świadomości, że ciągnę). Ignoruję to zachowanie, jak gdyby w ogóle nie istniało. Motywowanie siebie i samoświadomość zdecydowanie są bardzo ważnymi czynnikami w utrzymywaniu ciągłości leczenia.
Identyfikacja swojego profilu
Każdy jest unikalną osobą więc do problemu wyrywania włosów należy również podchodzić indywidualnie. Wielu psychologów uważa, że pierwszym i najważniejszym krokiem w walce z trichotillomanią jest identyfikacja i stanie się niezwykle świadomym swojej własnej, indywidualnej kombinacji zachowań i czynników prowadzących do ciągnięcia, w trakcie ciągnięcia i po nim. Czasem zespół takich zachowań i czynników u jednej osoby nazywany jest profilem. Chociaż może to być uciążliwe, to dla lepszych rezultatów należy przyjrzeć się swojemu zachowaniu: gdzie, co, kiedy, dlaczego i jak wyrywamy. Należy podejść do sprawy jak naukowiec, w sposób analityczny przyglądnąć się sobie.
Trichotillomania jest wielowymiarowym problemem. Ma na nią wpływ kilka czynników. Należą do nich:
- zaspokojenie potrzeb zmysłowych,
- reakcje na zewnętrzne i wewnętrzne bodźce stymulujące przymus wyrywania,
- uczucie, że ręce mają swój własny rozum.
Potrzeby zmysłowe
Według naukowców ludzie posiadają pięć zmysłów: dotyk, smak, węch, wzrok i słuch. Dla ludzi, którzy wyrywają włosy, niektóre z tych zmysłów są bardzo ważne. W sferze zmysłu dotyku ważnym może być czucie "interesujących" powierzchni za pomocą swoich rąk. Ludzie tacy pragną zaspokoić swoją potrzebę zmysłową dotykając czegoś grubego, nierównego, szorstkiego, kłującego... Mogą też pragnąć przeciwnych odczuć: dotyku czegoś gładkiego, milutkiego, miękkiego. Niektórzy ludzie poprzez ciągnięcie włosów zmniejszają uczucie dyskomfortu lub napięcia; odczucia takie są dla nich interesujące lub przyjemne. Inni wyrywają włosy, aby się nimi bawić. Taka zabawa koi, uspokaja, relaksuje, lub stymuluje i ekscytuje. Z kolei jama ustna jest dobrze unerwiona i może być stymulowana przez gryzienie lub połknięcie włosa, lub po prostu przez dotknięcie ust włosami. Dlatego tak często trichotillomania połączona jest z trichofagią. W niektórych przypadkach dźwięk wyrywania włosa lub wizualne badanie włosów jest najbardziej interesujące i satysfakcjonujące dla zaspokojenia odczuć zmysłowych.
Sygnały wewnętrzne i zewnętrzne
Drugim czynnikiem biorącym udział trichotillomanii jest to, że pewne sygnały-wskazówki mogą wywoływać wyrywanie włosów.
Sygnały emocjonalne lub fizjologiczne
Sygnały emocjonalne lub fizyczne to na przykład emocje takie jak gniew, frustracja, niezdecydowanie, niecierpliwość, a nawet - zaskakująco - szczęście i radość. Do innych wewnętrznych stanów, które mogą prowadzić do ciągnięcia, należą stany fizjologiczne. Zaliczają się do nich na przykład: zmęczenie, niepokój, głód. W takich sytuacjach ciągnięcie za włosy pomaga w zrelaksowaniu się, skupieniu lub nabraniu energii.
Sygnały poznawcze
Do sygnałów poznawczych należą zazwyczaj nieprzyjemne myśli o niedoskonałościach związanych z włosami. Taką niedoskonałością może być włos o niespotykanej strukturze, odstający, to, jak włosy rosną, itp. Czasami wydaje się, że włos nie pasuje, jest zbyt kręcony, zbyt prosty, lub ma nieprawidłowy kolor. Innym razem chorzy usiłują wyrównać włosy po obu stronach głowy, aby rosły równo.
Myśli perfekcjonisty
Perfekcjoniści muszą spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać się sami przed sobą, że samo postanowienie „Nie będę dzisiaj w ogóle wyrywać” nie prowadzi do wyzdrowienia, a wręcz może jeszcze bardziej zaszkodzić. Postanowienia takie zazwyczaj są łamane. Wyrwanie jednego włosa oznacza dla takich pacjentów, że zawiedli i przegrali, więc przez resztę dnia nie wkładają żadnego wysiłku w kontrolowanie swoich rąk. Czasem wręcz pozwalają sobie na „libacje” wyrywania włosów. Następnego dnia być może spróbują znów tej samej, naiwnej metody. Powiedzą sobie znów, że nie będą wyrywać włosów, tylko po to, aby po chwili znów przegrać. To może stać się błędnym kołem, które kręci się od nierealnych oczekiwań do rezygnacji połączonej z frustracją.
Zdarza się, że ludzie, którzy na co dzień w innych sferach życia również są perfekcjonistami, wyrywają włosy. Czasem czują oni niedoskonałości dotyczące ich kompetencji. Ich poczucie własnej wartości może być niskie. Mogą także czuć się sfrustrowani pewnymi wydarzeniami z ich życia.
Wpływ środowiska
Kolejnym rodzajem sygnału, który oznacza, że za chwilę może
zacząć się wyrywanie włosów, jest sygnał środowiskowy. Wielu psychologów zgodnie
twierdzi, że do poznania swojego profilu potrzebna jest identyfikacja zarówno
miejsca, w którym ciągniemy za włosy, jak i czynności, podczas których
najczęściej zdarza się wyrywać. Pewne pomieszczenia lub miejsca mogą działać
jak pokusy, ponieważ można się w nich zrelaksować. Wiele osób wyrywa w łóżku
lub w wygodnym fotelu. Przykładami czynności, podczas których odbywa się
wyrywanie włosów, są: używanie komputera, rozmowa telefoniczna, oglądanie
telewizji, czytanie książki, siedzenie przy biurku w pracy lub w szkole, jazda
samochodem, przebywanie w łóżku. Wszystkie wymienione czynności mają pewną
cechę wspólną, mianowicie, są czynnościami biernymi, siedzącymi. Po drugie,
postawa ciała podczas wykonywania tych czynności sprzyja łatwemu dostępowi rąk
do głowy i twarzy. Dzieje się tak, ponieważ siedząc, łokieć jest zgięty i
oparty na biurku, przez co ręce mają łatwy dostęp do włosów. Przebywanie w
łazience i sypialni to szczególne wyzwanie dla osób z trichotillomanią. W tych
pomieszczeniach jest najwięcej intymności, więc wyrywanie włosów może odbywać
się w spokoju i bez świadków.
Ręce mają własną świadomość
Czasem wydaje się, że ręce mają swoją własną, odrębną
świadomość. Powodem tego jest siła powtórzeń, wielka chęć wyrywania, lub bycie
w transie. Dodatkowo, kiedy już umiejętność wyrywania jest doskonale opanowana
i w zaawansowanym stanie, wyrywanie włosów odbywa się automatycznie. Chorzy
nawet nie zauważają, że ciągną za włosy, dopóki nie zobaczą swoich wyrwanych
włosów na podłodze. Zdarz się, że chorzy mają świadomość tego, że w tym
momencie wyrywają sobie włosy, ale nie mogą przestać, ponieważ ich ręce mają
swoją własną misję - wyrywać. Wydaje się, że mają własną świadomość. W tym
czasie chory bezradnie przygląda się sytuacji.
Identyfikacja elementów dotyczących swojego profilu
Wszystkie elementy opisane powyżej pomagają w identyfikacji
czynników, które napędzają wyrywanie włosów. Dla lepszej organizacji wypiszę je
teraz w punktach:
- Bawienie się
- Potrzeby zmysłowe
- Świadomość rąk
- Środowisko
- Emocje
- Myślenie perfekcjonisty
Po dokonaniu identyfikacji tych elementów dla swojego
profilu, należy wybrać odpowiednie strategie - zdrowsze substytuty
dotychczasowego zachowania.
Odpowiedz na poniższe pytania, aby lepiej poznać, które
elementy mają wpływ na twoją trichotillomanię.
1. Najczęściej wyrywam:
nigdy/rzadko czasem
często prawie
zawsze
2. Bawienie się
Kiedy moje ręce potrzebują stymulacji lub są niespokojne,
lub kiedy muszę włożyć coś do ust:
__________________________________________________________________________
3. Potrzeby zmysłowe:
Ponieważ ciągnięcie włosów jest łagodzące, relaksujące, wygląda
lub brzmi interesująco:
__________________________________________________________________________
4. Świadomość rąk:
Wyrywanie włosów czasem odbywa się bez mojej świadomości,
lub moje ręce wyrywają pomimo moich starań, aby przestać:
__________________________________________________________________________
5. Środowisko:
Kiedy wykonuję pewne czynności, takie jak: __________________________________________________________________________
lub kiedy jestem w pewnych miejscach, takich jak:
__________________________________________________________________________
6. Emocje:
Kiedy czuję złość frustrację lub inne silne emocje; kiedy
czuję znudzenie; przechodzę z jednej czynności na drugą; czuję zmęczenie lub
głód, lub inne emocje:
__________________________________________________________________________
7. Perfekcjonizm:
Kiedy widzę lub czuję włosy, które wystają; aby wyrównać i
poprawić wygląd. Kiedy czuję rozczarowanie życiem, sobą, lub tym, że wyrywam
włosy, lub z innych powodów:
__________________________________________________________________________
Strategie dostosowane do indywidualnych potrzeb
Jeśli rozpoznane zostały czynniki warunkujące powtarzane wyrywanie włosów, należy przystąpić do drugiego poziomu leczenia, a mianowicie do przygotowania spisu strategii, aby zaspokoić potrzeby swojego ciała innymi czynnościami, znaleźć inne sposoby reakcji na myśli, emocje, wewnętrzne sygnały rozpoczynające ciągnięcie włosów, rozwinąć techniki modyfikacji środowiska, aby nie było ono sprzyjające wyrywaniu włosów, znaleźć sposoby na zablokowanie lub uniemożliwienie wyrywania włosów.
Spójrz na kategorie strategii wypisane poniżej. Podkreśl pomysły,
które wydają ci się najbardziej pomocne. Dodaj własne pomysły, które być może
nie są wypisane.
Bawienie się: Użyj różnego rodzaju małych piłeczek z ciekawą
teksturą, np gąbczastą; nitka, plecione nici, papier ścierny, gąbki z ciekawą
teksturą, szczoteczek do mycia, skrobaczki do naczyń, szczotki do warzyw, szczotki
do paznokci, pióra boa, próbka jedwabiu lub miękkiego materiału, szczotka do
czyszczenia szczelin, koc, bransoletka z koralików, rzep, ciągnące się zabawki
sikinonowe
___________________________________________________________________________
Wiele zabawek dla dzieci z ciekawą teksturą nadaje się jako
substytut zabawy włosami.
Sklepy rzemieślnicze i kuchenne również są pełne materiałów
o interesujących teksturach.
Zmysły: Użyj pędzla do makijażu na twarzy, gąbki z teksturą
do mycia twarzy lub czesania brwi, grzebień z szeroko rozstawionymi zębami lub
szczotkę, szampon dający uczucie mrowienia (np miętowy), okład z lodu na głowę
lub twarz, opłucz twarz zimną wodą, zwilż włosy pod prysznicem, weź kąpiel, żuj
gumę, ssij liść mięty, żuj surowe spaghetti, jedz nasiona słonecznika, rób na
drutach
___________________________________________________________________________
Pomyśl, w jaki sposób możesz dostarczyć swojemu ciału
różnych interesujących uczuć zmysłowych. Drogerie mogą być dobrym źródłem
interesujących cię produktów.
Kiedy ręce mają własną świadomość: użyj bandaży na czubki
palców, noś lekkie rękawice lub gumowe zabezpieczenia na palce, umieść taśmę
klejącą na palcach lub bandaż na łokciu (zginanie go będzie niekomfortowe),
wielokrotnie używaj kremu do rąk tak, aby wciąż były wilgotne; użyj maski do
włosów (na pół godziny); nałóż ręcznik na włosy; noś czapkę lub szalik posmaruj
powieki wazeliną lub kremem pod oczy; noś maskę na oczy,
___________________________________________________________________________
Środowisko: zmień miejsce, w którym siedzisz; używaj mniej
światła; zakryj lustra; umieść notatki przypominające w różnych miejscach;
używaj innej łazienki; przebywaj w innym pomieszczeniu
___________________________________________________________________________
Emocje: prowadź dziennik; rozmawiaj z przyjaciółką; uprawiaj
sport; napisz list; zapisz się na jogę; stosuj techniki relaksacyjne; wzmocnij
swoją pewność siebie
___________________________________________________________________________
Perfekcjonizm: akceptuj niedoskonałości.
Bądź dobry/dobra dla siebie. Traktuj siebie z miłością, przyjaźnią,
wyrozumiałości. Nie oceniaj się surowo. Zaakceptuj wpadki. Znajdź sposoby na
zaakceptowanie niedoskonałości swoich włosów.
Używaj wielu strategii w jednym czasie
Wiele osób używa tylko jednej strategii w jednym czasie. Jednakże,
ponieważ większość osób wyrywa włosy z wielu powodów w jednym momencie,
stosowanie tylko jednego typu strategii prawie zawsze kończy się
niepowodzeniem. Ponadto, większość ludzie wyrywa włosy o różnych porach dnia, z
różnych powodów, w różnych miejscach, podczas różnych zajęć. Z tego powodu
należy używać wielu - najlepiej trzech - strategii, aby mieć największe szanse
na wyzdrowienie.
Stworzenie i używanie tygodniowego planu
Użycie tygodniowego planu jest bardzo ważne w organizacji
swojego czasu, aby używać różnorodnych strategii w walce z trichotillomanią.
Taki plan podsumowuje cały tydzień, a ponadto przypomina o obowiązkach i
motywuje do walki. Poniżej znajduje się przykłądowy tygodniowy plan, który
można użyć.
Oglądanie telewizji w pokoju dziennym
Za każdym razem, kiedy oglądam telewizję, będę:
- nosić bandaże na palcach (świadomość rąk);
- czesać włosy (zmysły);
- bawić się miękką szczoteczką;
- dodaj własne pomysły:_____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Trichotillomania nie jest ani nawykiem, ani łatwa do
leczenia. Jest wielowymiarowym problemem, który wymaga wielowymiarowego
podejścia.
Aby pomyślnie zarządzać trichotillomanią, trzeba ją całkowicie
zrozumieć i poznać (profil).
Używając strategii aby sobie pomóc, MUSISZ UŻYWAĆ WIĘCEJ NIŻ
JEDNEGO RODZAJU w tym samym czasie.
Używaj tygodniowego planu, by przypominać sobie o
strategiach, motywować się i organizować leczenie.
Praca nad zaprzestaniem wyrywani włosów jest przytłaczająca,
frustrująca i bardzo ciężka, zwłaszcza, jeśli robisz to bez niczyjej pomocy. Jeśli
w przeszłości próbowałeś/aś innych metod, możesz przerzucić się na tą opisaną w
tym poście. Jeżeli nigdy nie stosowałeś/aś systematycznych strategii, możesz
wdrożyć cały program na raz lub wybrać kilka części i dodawać kolejne w
następnych tygodniach. Najważniejsza jest wytrwałość i systematyczność.
Dziękuję bardzo za wyżej wymienione pomysły . Mam nadzieję , że pomoże mi to gdyż mam dopiero 15 a nie chcę wyglądać jak jakiś potwór z dziurami na głowie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wyrywać sobie włosy - podobno robię to od małego dziecka. W każdym bądź razie jak tylko pamiętam.
OdpowiedzUsuńSzczególnie mi się to nasila, jak jestem mocno zdenerwowana długofalowo: praca, problemy osobiste. Jak mi życiowo dobrze, to wyrywam tylko czasami.
Moja metoda: obcinam włosy na zapałkę, tak żeby nie można ich było nawinąć na palec. Wtedy dużo trudniej wyrywać, bo ja lubię, jak robię to w określony sposób. W życiu się nie dorobiłam długich włosów. Ale potrafiłam dochodzić do głowy mojego dziecka i zacząć się bawić jego włosami. Coś okropnego i nie do opanowania.
Mam 45 lat i chyba nigdy nie przestanę.
Nigdy nie jest za pozno..
UsuńJa wyrywam juz 20 lat moje wlosy sa w strasznej kondycji,a czy pani wciaz odrastaja?
UsuńJa choruje na trich od 13 lat. Teraz mam 27lat. Jestem swieza mezatka na slub udalo mi sie w wziasc w garsc i odrosly mi piekne rzesy chialam byc piekna panna mloda pewna siebie i tak bylo tego dnia. Majac je i tak mialam straszne sny ze znow powyrywalam sobie rzesy okropne uczucie. Myślałam ze nie podswiadomie moge zrobic to nawet przez sen. Niestety sama po 5 miesiacach znow zbladzialam. Znow nie mam rzes. Raz na rok mam rzesy ale na krotko. Nie potrafie wytrzymac na zawsze i nie potrafie tego u siebie zaakceptowac ze tak robie ze tak wygladam. Dziecinstwo mialam nijakie wieczne awantury ojca alkoholika. Teraz mieszkam z cudownym mezem podobam mu sie taka jaka jestem. Mam prace szukamy domku dla nas chcemy zalozyc rodzinę ciesze sie bardzo ale przez trich mam dni smutku ze musze z tym walczyc kazdego dnia jestem tym zmeczona wolabym bardziej czerpac radosc z zycia obudzic sie i byc wolna od trich
Usuńja tez mam z tym problem od wielu wielu lat, ale mam nadzieję ze tym razem się uda,będe próbować wszystkie medoty w/W.
OdpowiedzUsuń3 lata walczę z trichotillomanią,wyrywam rzęsy i brwi,a mam dopiero 14 lat. Dziękuję,mam nadzieję,że to pomoże,ponieważ jestem z tym sama.
OdpowiedzUsuńdziękuję za radę :) mam z tym problem odkąd byłam mała, ale z wiekiem straciło to na sile. Mimo wszystko czasami odczuwam ból w skórze głowy, a w zasadzie w jednym miejscu, a wyrwanie włosów z tamtego miejsca powoduje odczucie ulgi. Myślę, że pomysł z bandażem i rękawiczką (szczególnie taką na dwa palce) może być skuteczny :)
OdpowiedzUsuńTa choroba jest straszna, rujnuje mi życie...Zawsze myslałam że to tylko moje dziwactwo,teraz wiem,że nie jestem sama... Postanowiłam zawalczyć, mam dopiero 26 lat, kochającego faceta u boku i perspektywe na lepsze jutro... Poddam się leczeniu, trzymajcie za mnie kciuki , proszę...
OdpowiedzUsuńheeej. jak leczenie? ja mam 27 lat i od 15 lat choruje na nia. jestem zmeczona psychicznie , mam wrazenie ze oddalabym wszystko zeby tylko miec piekne wlosy bez koniecznosci zakrywania lysiny. mam dwuletnia coreczke, drugie dziecko w drodze, chce uniknac sytuacji gdy dzieci zapytaja mnie czemu jesem lysa. daj znac jak leczenie , moze dasz jakies namiary? luityka@wp.pl
UsuńCieszę się, że coraz więcej takich stron :)
OdpowiedzUsuńŻyczę każdemu, wyeliminowania takich dni, gdzie musimy wyrywać. Dziękuje za ten artykuł !
Jezu, ten post naprawdę motywuje. Pierwszy raz naprawdę myślę że mogłabym się pozbyć tej choroby bez udawania się do specjalisty. Bardzo mi przeszkadza, ale przyzwyczaiłam się do niej i do dzisiaj nie brałam pod uwagę faktu żeby coś z tym zrobić. Po prostu pogodziłam się z tym, że wyglądam, jak wyglądam. Trzymam kciuki za wszytkich i mam nadzieję, że nam się uda! Powodzenia, buziaki!!
OdpowiedzUsuńA mi się wydaje, że najlepszym wyjściem jest akceptacja samej siebie, tego jaka jestem i kim jestem...co robię ze swoim ciałem. Ja już nawet nie mam ochoty "walczyć" ze sobą.. Słaba jestem, nie chce mi się, mam to w d.... Trudno, wyglądam jak wyglądam. Żyję jak każdy inny człowiek; szkoła, nauka, praca, dom, rodzina i w tym wszystkim trich. Trudno. Każdy ma swój krzyż, moim jest trich. Chyba do usranej śmierci bedę sie oskubywać.. Owszem,chcialabym przestać, i mieć piękne oczy (bo wyrywam rzęsy i brwi)i móc uzywać tuszu do rzęs, i wgl..
OdpowiedzUsuńDziś mi ciężko;(
Jak masz tak samo jak ja, napisz;)gdusia0@wp.pl
Ja choruje na trich od 13 lat. Teraz mam 27lat. Jestem swieza mezatka na slub udalo mi sie w wziasc w garsc i odrosly mi piekne rzesy chialam byc piekna panna mloda pewna siebie i tak bylo tego dnia. Majac je i tak mialam straszne sny ze znow powyrywalam sobie rzesy okropne uczucie. Myślałam ze nie podswiadomie moge zrobic to nawet przez sen. Niestety sama po 5 miesiacach znow zbladzialam. Znow nie mam rzes. Raz na rok mam rzesy ale na krotko. Nie potrafie wytrzymac na zawsze i nie potrafie tego u siebie zaakceptowac ze tak robie ze tak wygladam. Dziecinstwo mialam nijakie wieczne awantury ojca alkoholika. Teraz mieszkam z cudownym mezem podobam mu sie taka jaka jestem. Mam prace szukamy domku dla nas chcemy zalozyc rodzinę ciesze sie bardzo ale przez trich mam dni smutku ze musze z tym walczyc kazdego dnia jestem tym zmeczona wolabym bardziej czerpac radosc z zycia
UsuńRzesy ostatnio juz nie chca rosnac bardzo ich malo rosnie prawie jakby wcale a wyrywam juz 14lat�� jeszcze rok temu na slub rosly uzywalam odżywek long 4 lashes lub bimatoprost dzialaly bardzo na poczatku jeszcze rok temu i skutkow ubocznych nie mialam zadnych ale teraz juz nawet odzywki nic nie daja juz chyba za pozno. Chyba stracilam swa szanse.
UsuńSiemka! Walcze z trich juz 10 lat... Tak...wlasnie minelo tyle czasu. Od 9 lat jestem uswiadomiona ze to choroba i probowalam to leczyc. Sposobow bylo wiele, szkola wysylala mnie do psychologow, psychiatrow i innych lekarzy. Lekow tez bralam wiele. Nic nie pomoglo. Wciaz walcze... Z kazdym dniem jestem coraz slabsza. Najsmutniejsze w tym jest to ze jestem z tym sama. Nie potrafie ulozyc sobie zycia bo po prostu sie siebie wstydze. Jakby ktos chcial popisac czy po prostu wspolnie sie wspierac w walce z trich mozna smialo pisac na angelika.kolodziej@onet.pl
OdpowiedzUsuńJa od 14 lat walczę z tym. Zaczęło się w wieku 7 lat, do tego stopnia, że miałam place na głowie. Bawiłam się nimi, wyrywałam a nawet zdarzało mi się je jeść.. Wstydziłam się kiedyś bardzo, teraz parę osób o tym wie, ale też wystarczy popatrzeć na moje włosy jakie są zniszczone.
OdpowiedzUsuńRok temu obcięłam je na bardzo krótko. Pomogło na parę miesięcy potem zaczęły odrastać i wraca.. Prawdopodobnie nie pozbędę się tego nigdy.
Hej mam 12 lat z TTM zmagam się już z 2 lata. Nie potrafię przestać. Wyrywam włosy na głowie. Mam już tam placki lysiny. Wyrywam najczęściej kiedy się stresuje, jest mi smutno lub po prostu nic nie robię. Ostatnio starałam się po prosić rodziców i pomoc ale jednak oni mnie nie rozumieją sądzę że to jest takie proste i że mogę od tak przestać NIE. Zauważyłam że przez niezrozumienie zaczęłam jeszcze wiec skubać. Co mam zrobić?
OdpowiedzUsuńPorozmawiac z rodzicami wyjaśnić, że to choroba. 2 lata to nie dużo, ale musisz już teraz coś z tym zrobić. Ja zacząłem jak miałem około 8 teraz mam 22 jakbym wtedy im to powiedział to teraz nie miałbym problemu. Jak nie rodzice to dziadkowie, ciocia, wuja, starsze rodzeństwo, szkolny psycholog. Po prostu zacznij z tym walczyć już teraz nawet sam, ale lepiej aby ktoś Ci pomógł. Ja żałuję, że nie zrobiłem tego jak zaczynałem wyrywać, a teraz po tylu latach nie potrafię sobie z tym poradzić, a wykrywanie włosów doprowadziło mnie do depresji i innych. Napiszę po raz kolejny nie czekaj, zrób coś z tym od razu nie czekaj nawet sekundy, aby zacząć z tym walczyć.
UsuńPowidz rodzica wytłumacz, że to choroba. Idź do dziadków, cioci, wuja, szkolnego psychologa. Ja wyrywam już od ponad 14 lat. 2 lata to nie dużo o world łatwiej Ci będzie niż mi, ale zacznij walczyć z tym już teraz od razu i nie czekaj nawet sekundy. Następstwa mogą być straszne tak jak u mnie depresja i inne... Zacznij walczyć od razu!!
OdpowiedzUsuń. Dzięki za stronę. Właśnie zaczął sie czwarty dzień mojej samodzielnej walki. Czuje sie tragicznie. Wyrywam włosy na twarzy, nogach, pod pachami w pachwinach i lonowe. Czasami przez sen na głowie. Mam rany na ciele od wyrywania. Skóra jest już sina. Trwa to pół mojego życia. Bardzo chce przestać. Kupuje drogie kosmetyki ze niby cos to da ale nigdy nie pomogło. W domu musza być powykręcane żarówki. Problem jest większy niż potrafię opisać bo nawet anonimowo nie jestem w stanie o tym mowić. Kilkuletnia terapia tez nie pomogła a wręcz nasiliła problem. pomocy! Zapłacę.
OdpowiedzUsuńHej mam prawie 14 lat i przez rok zmagalam sie z TMM . Na poczatku skubałam tylko grzywkę . Jednak gdy myslalam ze w końcu udalo mi sie przestac .zaczelam wyrywac z tylu i boku glowy . Jest to okropna choroba i teraz juz sobie z nia razde . Wyrywam barxzo malo wlosow praktycznie zadnych i chce aby jak najszybciej odrosly mi wlosy . Jestem zla na siebie i czasami jest mi zle bo ludzie sie pytaja dlaczego nie nosze rozpuszczonych wlosow tylko w kitce .Czy ma ktos sprawdzony sposob na szybki porost wlosow ? Bylabym wdzieczna
OdpowiedzUsuńJa męczę się z tym już jakieś 6 czy 7 lat.. mam coraz mniej sił i wiary, że da się to skończyć. Jakby ktoś chciał się wzajemnie powspierać i pogadać to zapraszam inchainss@o2.pl
OdpowiedzUsuń