sobota, 9 listopada 2013

Trichotillomania a cukier



Słodycze wzmagają potrzebę wyrywania włosów
Wyeliminowanie lub ograniczenie ilości spożywanego cukru rafinowanego jest najcenniejszą radą, jaką mogą usłyszeć osoby borykające się z wyrywaniem włosów. Prawdopodobnie kiedy tylko zrezygnujesz ze spożywania cukru, szybko zauważysz diametralną różnicę w ilości wyrywanych włosów oraz znaczne obniżenie chęci wyrywania. Rezultaty są olbrzymie, nawet jeśli nie wyeliminujesz cukru ze swojej diety w stu procentach. Kiedy tylko zmieniłam dietę na niskocukrową, chęć wyrywania włosów znacznie się obniżyła. Ta metoda działa również na odwrót - po spożyciu dużej ilości słodyczy praktycznie od razu mam wielką potrzebę wyrywania włosów. W moim przypadku czekolada wcale nie poprawia humoru.

Nawet częściowe wykluczenie produktów żywnościowych zawierających cukier z diety daje widoczne rezultaty. Myśl, że trzeba będzie się obejść bez słodkich smakołyków często jest początkowo bardzo przykra dla ludzi, lecz efekty widoczne w krótkim czasie są bardzo przekonujące do nowych nawyków żywieniowych. Zwykle tydzień lub dwa wystarcza, aby zauważyć ogromne zmiany. Po zauważeniu, jaki wpływ ma cukier na trichotillomanię, osoby nią dotknięte będą mogły dokonywać świadomych wyborów. Dla mnie niskocukrowa dieta stała się wybawieniem i lekiem na trichotillomanię. Teraz mam kontrolę nad własnymi rękami.

Spożywanie cukru jeszcze bardziej wzmaga apetyt na cukier. Innymi słowy, cukier generuje apetyt na cukier, tworząc błędne koło. Po dwóch lub trzech dniach diety niskocukrowej apetyt na cukier zwykle znacznie spada. Jeśli musisz już jeść coś słodkiego, niech to będą słodkie warzywa i owoce, takie jak np. marchew, jabłko, itp. Spożywanie białka zawartego np w mięsie, jajach, rybach, serze białym, jest znacznie korzystniejsze dla osób z trichotillomanią, i tymi produktami można zastąpić słodycze. Zauważyłam również, że wiele osób z trichotillomania jest jednocześnie bardzo zależnych od słodyczy i spożywa je codziennie.

Jeśli potrzebujesz większej motywacji do „rzucenia” nałogu jakim jest cukier, być może informacja o tym, że cukier jest przyczyną wszystkich przewlekłych chorób, takich jak cukrzyca, nowotwory (które uwielbiają cukier), choroby serca, otyłość. Osoby, które wyeliminowały cukier ze swojej diety, czują się zdrowiej, są pełni energii i wigoru.

Pamiętać należy, że nie tylko słodycze, ciastka i czekolada zawierają cukier. Również słodkie napoje działają na naszą szkodę. Sztuczne soki i chemiczne napoje zawierają dużo cukru i niekorzystnie wpływają na ludzki organizm. Woda lub zielona herbata są wspaniałymi zamiennikami i to je powinniśmy pić.

Zakładając ten blog bardzo chciałam, aby każdy, kto wyrywa włosy z powodu trichotillomanii, został poinformowany o tym, jak wielki wpływ ma cukier na trichotillomanię, na nasze ręce, na potrzebę wyrywania włosów... Odkrycie tego zjawiska odmieniło moje życie i dało mi nadzieję, że mogę odzyskać kontrolę nad swoimi rękami. Pamiętam jednak, że trichotillomania to choroba na całe życie. Jestem świadoma, że będą momenty, kiedy ciastko będzie wyglądać apetycznie, a po zjedzeniu go chęć wyrywania będzie ogromna. Nie sięgnę jednak do głowy, lecz wezmę pęsetę i wyrwę włosy z innych części ciała, oszczędzając głowę. Lub sięgnę po komórkę i nastawię budzik na co dwie minuty, tak, jak opisywałam to w pierwszym poście na tym blogu. Wiem jednak, że  dzięki rezygnacji z cukru odzyskałam znaczną kontrolę i wizja przyszłości bez łysej głowy stała się realna.

13 komentarzy:

  1. hej dzieki za notke! ja tez choruje na to ehh i proboje walczyc... jak jeszcxe zagladasz tu to odezwij sie bo chcialabym sie skontaktowac z toba :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę ze cukier może powodować większą chęć wyrywania. Ja zjadam bardzo, bardzo dużo słodyczy w ciągu dnia inaczej jest mi słabo a zdarzyło się, że traciłam przytomność.
    Od tej chwili nie będę jeść słodyczy postaram się zastąpić je czymś bardziej wartościowym i zobaczymy, co z tego wyniknie.
    Pozdrawiam Autorkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. U niektórych reakcje mogą się różnić. Ja zauważyłam bardzo wielki wzrost chęci wyrywania właśnie po spożyciu dużej ilości produktów z cukrem. Poszperałam w angielsko-języcznym google i rzeczywiście badania potwierdzają moją teorię. Również inne osoby zauważyły to samo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Borykam się z tricho...(brwi, rzęsy) prawie 20 lat, dopiero kilka miesięcy temu odkryłam na necie,ze nie tylko mnie ten problem dotyczy. Myślałam,że tylko ja jestem dziwna. Fajnie, ze jest ktoś z kim można o tym '' pogadać''. Spróbuję wyeliminować słodycze z jadłospisu-będzie to trudne.
    Kilka razy w życiu udało mi się wytrzymać i doprowadzić moje rzęsy do ładu. Były to sytuacje gdy miałam tipsy-trudno mi było złapać włoski. Może ta sugestia komuś pomoże. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za cenną radę! Nie pomyślałam o tym - jeszcze nigdy nie miałam tipsów. Zakładamy więc tipsy :D

      Usuń
    2. ja z tricho borykam sie od 16 roku życia a mam już 31 lat wyrywam włosy na głowie. Fakt miałam przez pewien okres jak pracowałam w biurze Tipsy i wtedy nie wyrywałam bo nie dało sie... Skuteczna metoda Polecam....

      Usuń
  5. A ja jem cukier i jakoś nie widze związku cukru z tricho... u mnie jest tak ze jak mam okres sesji, np. Zbliza sie kolokwium na uczelni to potrafie 3x wiecej wyrywac niz zwykle... ale jak w ciagu dnia duzo pracuje zajmuje się czymś to ano razu włosa nie wyciągnę. Wyrywam też jak siedze przed komputerem jedna dłoń klika a druga wyrywa :-( szkoda że nie prowadzisz na bieżąco bloga bo fajnie jest czytać o wspólnych problemach... daje to energię i odpycha od włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz! Różni ludzie różnie reagują na cukier. Masz szczęście, że możesz jeść ile chcesz :P

      Usuń
  6. WITAM spróbujemy odstawić słodkości ...tricho.. od20 lat ,ciężki temat

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorzucę swoje 3 grosze - nie tylko odstawienie cukru, ale wszystkich używek ma tu ogromne znaczenie. Ja zmagam się z tym problemem już ponad 20 lat i dawniej lubiłam napić się alkoholu, paliłam też papierosy. Odkąd zaczęłam and sobą pracować w tym kierunku, widzę ogromną poprawę. Myślę, że to jest kwestia odejścia od wszystkiego, co nami w jakiś sposób rządzi, także od używek typu cukier i kawa. Nie mówiąc już o napojach typu Red Bull, po nich nie byłam w stanie się opanować choćbym nie wiem jak sobie powtarzała co 5 minut "przestań!" . Chodzi o to wg mnie, żeby się po protu "uwolnić"

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem matka osoby borykającej się z tym problemem. Wizyta u psycho skończyła się porażką. Jak mogę pomóc dziecku? Czy trzeba sięgnąć po preparaty na włosy, żeby ratować te osłabione co jeszcze odrastają? szukać innego psycho? nie wiem co robić a nie mogę bezczynnie patrzeć jak dziecko sie męczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... Jasne, że warto sięgać po takie preparaty. W drogeriach i aptekach można znaleźć różne produkty. Dobrze sprawdza się wcierka Radical. Wcierka Seboradin jest mocniejsza. Warto spróbować maski do włosów henna WAX. Warto podawać suplementy diety. Włosy są ważne, trzeba je ratować.

      Nie wiem w jakim wieku jest dziecko. Warto zająć jego uwagę aktywnymi czynnościami. Warto też uświadomić je o problemie i kontrolować w miarę możliwości.

      Usuń
  9. Dziękuję za tego bloga.
    Jako ciekawostkę(?) powiem Ci, że nie wyrywam włosów z głowy, a jedynie rzęsy i brwi. "Jedynie"...
    Możesz mieć rację z tym cukrem. Pamiętam, jak wyglądałam rok temu w wakacje, gdy w ogóle nie jadłam słodyczy. W każdym razie robiłam to bardzo, bardzo rzadko. Miałam bardzo gęste brwi i rzęsy. Chodziłam bez makijażu. Teraz muszę sobie dorysowywać brwi i linię rzęs, aby nikogo nie przerażać. :)
    Spotkałam Twojego bloga ok. rok temu. Czytałam go ze łzami w oczach. Zapisałam go jako zakładkę na telefonie. Po ostatnim wyrwaniu połowy brwi wróciłam do niego i widzę nadzieję. W końcu pomogłaś mi znaleźć konkretne przyczyny (oprócz cukru, to stres i chęć relaksu, ręce czasem mają własny rozum, czasem również świąd od złych kosmetyków).
    Ciężko mi będzie rozstać się zupełnie ze słodkim jedzeniem. Czy ksylitol, stewię, miód też należy wykluczyć?

    OdpowiedzUsuń