środa, 8 lipca 2015

Super Pielęgnacja włosów



Cześć Kochani Trichotillomaniacy
Dzisiejszy post będzie o tym, jak sprawiłam, że urosło mi na głowie mnóstwo nowych włosków.

Włosy u osób dotkniętych trichotillomanią są często przerzedzone. Mogą wystąpić nawet łyse placki na głowie. Niestety nie ma gwarancji, że w miejscu wyrwanych włosów odrosną nam nowe - co przyczyni się do łysienia!
Około pół roku temu zaczęłam znów wyrywać więcej włosów. Poza tym, bardzo wiele wypadło samych (z powodu choroby). Włosy wypadały garściami. Straciłam chyba połowę z nich.
Na ratunek przyszło kilka produktów:
         wcierki do skóry głowy
         suplementy diety
         maska/odżywka do skóry głowy
         herbata z pokrzywy
Po kilku miesiącach stosowania tych produktów na mojej głowie pojawił się istny wysyp nowych włosów. Kiedy urosną, moje włosy znów będą gęste. Zauważyłam też, że poprzez zwiększenie uwagi na pielęgnacje włosów i dbałość o ich dobry stan, częstotliwość wyrwania ich znacznie zmalała. Szkoda, że nie prowadziłam statystyk, ale obrazowo mogę powiedzieć, że pół roku temu byłam w stanie wyrywać włosy przez 2 godziny codziennie, a teraz jest to może 20 minut tygodniowo. Dla mnie to bardzo zadowalający wynik. Dlaczego miałabym wyrywać włosy, skoro codziennie wkładam wiele wysiłku w to, żeby je odbudować?

Omówię teraz poszczególne produkty, których używałam.

Wcierki
1. Wcierka Seboradin Forte
Zużyłam 3 opakowania po 14 ampułek, co ograniczyło wypadanie moich włosów. Pojawiły się też nowe włosy.

2. Wcierka Radical
Zużyłam 4 opakowania po 15 ampułek. Użyłam jej jako pierwszej przez miesiąc, ale nie dała rezultatu - włosy wciąż wypadały. Później używałam czasem pomiędzy wcierkami Seboradin, czasem w tym samym dniu co Seboradin... Następnie przez około 2 tygodnie stosowałam ją samą. Włosów w tym momencie wypadało coraz mniej.

3. Wcierka z maści końskiej formy Herbamedicus.
Maść rozgrzewającą wcierałam w skórę głowy na noc przed myciem włosów (czyli co dwa dni) i dodatkowo na godzinę lub 2 przed myciem włosów następnego dnia. Wcierkę tę stosowałam przez 3 tygodnie. W tym czasie wypadanie włosów zmniejszyło się do 20 dziennie. Zauważyłam wysyp całej masy nowych włosów. Maść końska podobno przyspiesza też przyrost włosów, ja jednak nie zauważyłam tego działania.

4. Wcierka z wody pokrzywowej firmy Barwa.
Stosowałam ją przez kilka dni w ostatnim tygodniu wcierania maści końskiej, w dni, po myciu włosów i czasem kilka razy w ciągu dnia, a później również kilka razy dziennie po skończeniu kuracji maścią końską. Lubię uczucie alkoholu na swojej skórze, a ta wcierka ma go sporo. Przez tydzień nie mogłam zauważyć żadnej korzyści, ale z pewnością nie było skutków ubocznych. Włosy wciąż rosły i nie wypadały.

5. Wcierka formy Jantar z wyciągiem z bursztynu i witaminami
Zaczęłam ją stosować dwa dni temu i planuję stosować ją codziennie przez najbliższe 3 tygodnie.

Radical
1 miesiąc
Włosy wciąż wypadają. Brak poprawy.
Seboradin
1 miesiąc
Poprawa, lecz włosy wciąż wypadają.
Radical
1 tydzień
Poprawa, lecz włosy wciąż wypadają.
Seboradin + okazjonalnie Radical
1 miesiąc
Znaczna poprawa, włosy wciąż wypadają, ale już nie martwię się, że wyłysieję
Radical
1 tydzień
Zużywam ampułki które mi zostały
Maść końska
3 tygodnie
Wspaniałe efekty, ograniczenie wypadania do około 20 włosów dziennie
Woda pokrzywowa
1 tydzień
Efekty się utrzymują się

Suplementy diety
1. Suplement z bambusem
Kupiłam go bo był stosunkowo tani. Zużyłam całe opakowanie. Początkowo nie widziałam żadnych efektów. Zaczęłam go brać wraz z rozpoczęciem kuracji Seboradinem.

2. Skrzyp polny + ekstrakt z pokrzywy + biotyna + cynk
Również stosunkowo tani. Zużyłam całe opakowanie. Zaczęłam go brać zaraz po zakończeniu kuracji poprzednim suplementem.

Maska
1. Maska Wax
Skusiłam się zachęcona pozytywnymi opiniami. Na pewno nie zaszkodziła, jednak nie jestem pewna czy pomogła moim włosom. Jest bardzo droga. Dobrze nawilża skórę głowy.

Herbata z pokrzywy
Piję jej kilka kubków dziennie od marca lub kwietnia... Podobno powoduje wysyp nowych włosków.

Podsumowanie:
Przyznaję, że zahamować wypadanie włosów udało mi się poprzez uregulowanie mojej choroby, a nie wcierki czy suplementy. Powodem masowego wypadania moich włosów nie była trichotillomania, lecz choroba. Jednak z całą pewnością mogę polecić wszystkie wyżej wymienione metody do odbudowy gęstości włosów - czyli do tego, aby pojawiły się nowe włoski. Wszystkie metody stosowałam równolegle, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć, co jest najbardziej skuteczne.

Wiem też na pewno, że taka ciągła dbałość o włosy odciąga mnie od wyrywania ich. Po co miałabym je wyrywać i ciągnąć, skoro tak bardzo codziennie staram się je odżywić?